Tak trochę nie tak

Wiecie co ….

Jakoś dzisiaj mi ciężej z optymizmem patrzeć przed siebie. W starciu z cholernym wirusem jako cywilizacja, przegrywamy. Włosi, Hiszpanie, Anglicy zaczynają przebąkiwać o selekcji naturalnej i kolejce do respiratorów. Nasz grajdołek schował głowę w piasek i uznał że zamknięcie połowy kraju i odwołanie się do ludzkiej solidarności załatwi sprawę. WHO i lekarze trąbią o potrzebie wykonywania masowej liczby testów …. a nasi wiedzą lepiej. Cóż … może to i dobrze bo inaczej dowiedzieliśmy byśmy się, że zarażonych nie mamy około 700 tylko 10 czy 15 razy więcej. a wtedy ciężej było by uprawiać propagandę sukcesu która ma się zakończyć sukcesem w wyborach. USA pokazuje swoje podejście próbując podkupić niemiecką farmacje i tylko Azja pokazuje jak skutecznie walczyć z zagrożeniem ( nawet wyszydzane Chiny jak się zabrały do roboty to zrobiły to skutecznie )

Pokazujemy nasza wolność, dumę….. i głupotę. Szlajamy się po mieście roznosząc to ścierwo, urządzamy sobie imprezki i spotkania multiplikując zagrożenie i olewając resztę ludzi. Zapatrzeni w swój mały świat przed własnym nosem, nie widzimy, że ten który nas otacza tonie.

Ludzie weźcie się ogarnijcie.

Politycy też. Bo zaraz nie będziecie mieli kim rządzić.

Zdjęcie wykonane w Wilanowie w trakcie Królewskiego Ogrodu Świateł. Wszyscy stali i patrzyli z góry na pokaz.. ja poszedłem w mrok gdzie światła budowały tak niesamowite napięcie. Wtedy ten klimat naprawdę mnie poruszył … nie sądziłem, po kolejnych tygodniach będę patrzył na nie zupełnie innymi oczami…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *