Następnym razem nie będę hamować
Ktoś zajeżdża Ci drogę, ty unikasz wypadku ale ładujesz się pod inny samochód, ten który Ci zajechał, ucieka bez szwanku.
Nie ma sprawcy wiec cała wina po twojej stronie.
Podpowiedź od policji…. Panie na przyszłość wal pan w takiego i nie patrz na szkody.
Wot moje frajerstwo, moja strata. I nie pomogła kamera, nie pomogło wsparcie kobiety która została przeze mnie uszkodzona, i przyznanie racji przez Policjantów. Prawo jest skonstruowane tak, że jeśli na moim samochodzie nie ma szczątków tego który mi zajechał … to nie jest on sprawca kolizji.
Koniec tygodnia w zdecydowanie kiepskim stylu.