LUDZIE.. strzeżcie się ! Dopadła nas BESTIA

Po dzisiejszym otwarciu Internetów, napadły na mnie nagłówki informujące, o klęsce żywiołowej, gigantycznych opadach śniegu, bestii ze wschodu co przetacza się przez Polskę.

Wyjrzałem za okno

Albo ja jestem tak stary, albo redaktorzy tak młodzi, albo jedyną formą pisania obecnie artykułów jest forma siania paniki.

Dla niewtajemniczonych, to co mamy za oknem nazywa się zima i kiedyś występowało co roku. Zaczynało się na początku grudnia i potrafiło trwać do końca lutego. Nikt nie panikował, nie ogłaszał końca świata. Samochody jeździły po zaśnieżonych ulicach a kierowcy nie dostawali ataku paniki na widok centymetrowej warstwy śniegu na asfalcie.

Ludzie żyli, chodzili do pracy wychodząc godzinę wcześniej i czerpali radość ( oraz oczywiście tracili nerwy ) z tego co mieli. A teraz spadł śnieg i nagle panika, że ktoś nam nie posprzątał chodniczka, nie wyczyścił asfaltu ( oczywiście nie solą bo sól jest be .. teraz posypka ma być bezglutenowa ) a to że komunikacja nagle przestała być tak punktualna jest skandalem.

Wreszcie jest biało i choć przez chwilę świat wygląda tak jak powinien wyglądać o tej porze roku. Nasi rodzice mieli zimy z zaspami o wysokości ponad metra, a my marudzimy jak byśmy co najmniej z papieru byli.

A może tak po prostu poczerpać z tego trochę radości ???

To podobno pomaga.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *