Nie dam mu satysfakcji

Zasadniczo, uświadomiłem sobie, że robiłem dokładnie to czego oczekiwał ode mnie mały samotny człowieczek z kolorowego pałacu w centrum Moskwy. Zresztą większość z nas to robi.

Strach, niepewność o jutro, narastająca nienawiść do zwykłych Rosjan, to dokładnie to czego się po nas spodziewa. Chce byśmy zachowywali się irracjonalnie, chce byśmy wykupywali sklepy, wypompowywali paliwo ze stacji i ogołacali bankomaty. By narastała w nas panika o byt zarówno w sensie najbardziej podstawowym, jak i w tym materialnym. Byśmy wypalali się w oczekiwaniu na jutro, pojutrze zastanawiając się co będzie dalej.

Czemu potrzebuje naszej nienawiści do obywateli Rosji ? Bo chce ich kontrolować. Chce by każdy Rosjanin poza mateczką Rassiją widział tylko nieprzyjazne twarze i wrogów ojczyzny. Chce ich złapać za twarz i używać jako mięso armatnie na froncie ( tak jak w Ukrainie ) i źródła swego bogactwa.
Uważacie, że niepotrzebnie Ich wybielam ? Że przecież mogli coś zrobić ?

Z prawdziwą przykrością musze Was uświadomić, że obywatel w Rosji ma mniej do powiedzenia niż Wy to sobie wyobrażacie. Wybory ? Głosowania ? a może wiece ? Zdajecie sobie sprawę że ci co wyszli na ulice siedzą już w pierdlu a kolejni mogą dostać z automatu wyrok 15 lat za sianie defetyzmu ? To kraj w którym polityka wiąże się wyłącznie z siłą i autorytaryzmem. Gdzie przeciętny obywatel unika jak ognia polityki by nie wylądować tam gdzie by nie chciał się znaleźć. To kraj w którym opozycja ląduje z choroba zwaną nadołowicą czaszki lub raczy się truciznami w winie.

Jeżeli uważacie, że przesadzam …. Poszukajcie w internecie : Jurij Szczekoczichin, Anna Politkowska, Aleksandr Litwinienko, Siergiej Mochow, Aleksieja Nawalny, Bieriezowski…. Można by było wymieniać dalej. Taka jest cena polityki i sprzeciwów w Rosji. Śmierć a nie radosne pałowanie przez nadaktywnych policjantów.

Trochę ciężko zarzucić tym ludziom że się boją wyjść protestować przeciwko wojnie.
Żeby nie było. Mówię o tych zwykłych Rosjanach. Nie o wierchuszce przyspawanej do systemu która ma w dupie świat i własnych obywateli. Nie o bydlakach którzy czerpią z tego konfliktu zysk i sadystyczną radość. Nie o tych co sami pchają się w ten konflikt by siać wojenną pożogę. Na tych bym nie marnował czasu trybunału w Hadze.

Tak jak powiedziałem, w weekend doszło do mnie, że sam dałem się zagonić w róg wojny innej niż ta zbrojna agresja na Ukrainę. Przegrałem rundę w wojnie psychologicznej moskiewskich specjalistów. Zeszły tydzień skopał mnie mocno i dołożył siwych włosów na brodzie. I tak miało być.
I wiecie co ?

WAŁA

Nie dam się. Na złość temu kurduplowi wracam do starego podejścia do życia. Nie czuje się z tym komfortowo, bo w głowie wciąż wracają myśli o sytuacji za naszą wschodnią granicą i o tym nieszczęściu ludzi którzy przed konfliktem uciekli do Polski.

Ale nie pozwolę by jakiś baran wstawił mnie w stan którego miałem nadzieje już nigdy nie doświadczyć.
Musimy być silni nie tylko we współczuciu dla Ukrainy ale również w wieże że to się skończy, i na końcu to my będziemy mieli uśmiech na twarzy a nie koleś co sam nie umie się bić i wysyła innych. Jak kolo jest taki mocny to niech sam pojedzie i pokaże co umie. Jak on jest z Moskwy to niech weźmie może przedstawiciela Kijowa. Tamtejszy mer chętnie by się z nim spotkał. A bilety szły by w miliony …. Sądzę że i w Rosji sporo chętnych by było.

Aaaa i jeszcze jedno. Jak by ktoś się pytał, to do Kijowa zapraszam też naszych eurosceptyków. Głoszących że Unia jest be, że NATO sflaczało a my jesteśmy imperium przed którymi drży w posadach świat. Cieszcie się jemioły jedne, że wychowankowi KGB chodziło o Ukrainę. Która nie dość że większa i z liczebniejsza armią, to jeszcze uprzedzona o podejściu sąsiada od 2014 roku. Może i nasza armia walczyła by równie zaciekle, ale jakoś znając nasze realia nie jestem pewien czy miała by czym. Ciekawe ile z naszego budżetu na obronność idzie na modernizacje i szkolenia, a ile na biurokrację i w kieszenie wiernych potakiwaczy.

Wiecie drodzy sceptycy, że jedna z rzeczy o których walczą teraz Ukraińcy to możliwość wejścia do UE ? Tej z której wy w swoich dążeniach chcecie nas wyprowadzić ?

Powiedzcie .. robicie to z głupoty czy bo komuś na tym zależy byśmy byli małym samotnym państewkiem gotowym do najazdu zza wschodu ?

Cholernie żal mi Ukrainy, współczuje ludziom których dotknęła tragedia wojny. Nie umiem wyrazić tego co czuje myśląc o Ich losie.
Ale nie dam się temu baranowi z Kremla. To taka moja własna wojenka. Z nim… i z samym sobą.

PS zauważyliście że udało mi się przez cały czas nie użyć słowa putin ?
Szlag.. właśnie go użyłem… ok … doróbmy kreseczkę
Put – in
Może być.

Trzymajcie się.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *