Poranek rozpoczął się od dylematu. W planach było Białą Wodą podejście na przełęcz Rozdziela potem w kierunku Wysokiej i do Durbaszki… ale .. niechcący ta drogę zaliczyłem poprzedniego dnia, tyle że druga stronę. Poza tym ...
Nie ma co ukrywać, klimat Chorwacji i Grecji mi w osobliwy sposób pasuje. I nie mówię tu o temperaturze i słońcu przed którym z natury raczej uciekam, ale o pewnego rodzaju tumiwisizmie tam panującym. A ...
To niestety smutny fakt któremu nikt nie może zaprzeczyć. Możemy mówić, że mamy tyle lat na ile się czujemy, że wiek to tylko cyfra i podobne stwierdzenia ale przykro to mówić, nie do końca jest ...
Pewien baran, ponad 30 lat temu chodził na siłownię. Uparł się, że nie będzie wyglądał jak skóra i kości tylko będzie robił za Arnolda. Niestety dość szybko przygoda z Heavy Metalem się skończyła, bo zaczęły ...
Powiem szczerze, że czytając ostatnio artykuł dotyczący sposobu spędzania wolnego czasu, poczułem się dość mocno zaszokowany, i coraz bardziej ugruntowany w przeświadczeniu, że oddalam się coraz mocniej od średniej tego grajdołka. Nie będę Was zanudzał ...
Wczoraj poważne tematy a dziś czas wrócić do miłych wspomnień by zgodnie z tym co pisałem cieszyć się tym co jest pozytywne. Plaża Elafonisina na Krecie, o samej plaży naczytacie się w Internecie, bo pojawia ...
I kolejna edycja Biegu Chomiczówki za nami, przy czym trzecia z moim skromnym udziałem. Niee spokojnie, nie próbowałem biegać. Wiem, że narobił bym problemów i organizatorom i biegaczom. Karetka wzywana 50 metrów od linii startów ...
Pierwszy raz skasowałem połowę artykułu który napisałem. Wróć…. Nie połowę, cały pójdzie do śmietnika.. Sylwestrowa rozmowa, trochę przemyśleń i parę decyzji podjętych. Jak kolwiek by to nie zabrzmiało wprowadzam cenzurę. Cenzurę na pewien typ wypowiedzi. ...
Cholera, jak ja nienawidzę chorować. Tym bardziej, że niestety pójście na chorobowe nie znaczy tylko tygodniowego odpoczynku od pracy ale też niestety różne inne atrakcje. No bo takie zwolnienie w którym człowiekowi nic nie jest, ...
I co ja mam powiedzieć ? Zasadniczo tyle, że może tym razem się uda ? Bo wiecie, zawsze gdy siadałem by coś napisać, pisałem to po to by może coś wnieść w czyjeś życie. Z ...
Nie jak jeden dzień, dokładnie jak 17 155 dni. Plus jeden. Ile świadomie pamiętam ? Ile było dobrych … ile złych ? O ilu wolał bym zapomnieć a ile będę wspominał do końca ? Nie ...
Ta ostatnia instancja gdy coś idzie źle. Ta ulotna wiara, że może się uda, że będzie dobrze, że to z czym się mierzymy ustąpi. To co potrafi nas załamać gdy jej brak, i daje siłę ...
